Fit na plaży

„Morza szum, ptaków śpiew, dzika plaża pośród drzew…”. Wszystkich miłośników letniego szaleństwa przyciąga malowniczość polskiego wybrzeża. Jako czynny sportowiec doceniam warunki jakie stworzyła nam natura i zachęcam do aktywnego spędzania czasu nad polskim, i nie tylko, morzem. Możemy poszczycić się jednymi z najpiękniejszych plaż w Europie, które są wręcz stworzone do oddawania się błogiemu lenistwu i sportowym zabawom. Wiele jest sposobów na aktywny wypoczynek. Oto kilka z nich:

Jogging brzegiem morza to doskonała forma aktywności wakacyjnej. Nie dość, że zadbacie o waszą sylwetkę i formę, to ponadto biegając boso zapewnicie doskonały wygląd waszm stopom. Nie ma nic lepszego niż naturalny peeling z piasku nadmorskiego. Poza tym nie zapominajmy o zdrowotnym wpływie jodu, którego nawdychacie się podczas biegu. Jeśli nie lubicie biegać, wybierzcie się na spacer.

Jeśli wolicie aktywnie spędzać czas w większym gronie polecam francuską grę w bule. Jest to naprawdę prosta gra polegająca na rzucaniu większymi kulami w kierunku małej kuleczki zwanej „prosiaczkiem”. Gracze starają się umieścić swoje bule jak najbliżej małej kulki lub wybić kule przeciwnika. Można grać indywidualnie lub w zespołach. Dla zainteresowanych, w Polsce odbywają się mistrzostwa w tym sporcie, a jadąc za granicę możecie natrafić na specjalne pola przystosowane do tej gry, np. w Chorwacji i oczywiście we Francji.

Warunki plażowe powodują, że popularne i znane przez was gry zmieniają się w swoje letnie odmiany. Mowa oczywiście o siatkówce i piłce nożnej plażowej. Obie dyscypliny są niezwykle popularne w Polsce latem, więc z pewnością natraficie na specjalne boiska lub zawody w nadmorskich miejscowościach. Do obu gier wystarczy piłka i nieco większa ilość osób. Zawsze możecie skompletować drużynę z plażowiczów i zabawa gotowa.

Wakacje nie polegają na czystym leniuchowaniu. Można przecież leniuchować aktywnie. Nie zapominajcie, że w ruchu wasze ciało mocniej przyswaja promienie słoneczne, więc zaopatrzcie się w kremy z filtrami, aby zapobiec szkodliwemu działaniu UV oraz ewentualnym poparzeniom. Nie pozostaje mi nic innego niż życzyć wam udanych chwil i dobrej zabawy. Do zobaczenia na jednej z dzikich plaż!

Dagmara Trebenda
(dagmara.trebenda@dlastudenta.pl)

---