Lumpeks, czyli modnie i niedrogo
2010-05-12 10:19:11Bycie trendy sporo kosztuje. Oczywiście możemy polować na okazje i wyprzedaże, które są świetnym czasem na spełnianie modowych marzeń. Jest też inna możliwość - lumpeksy, ciucholandy, secondhandy.
Wymaga wprawdzie od nas trochę wysiłku i wytrwałości, ale naprawdę warto. W tych miejscach można znaleźć oryginalne, modne, firmowe, czasami nawet nowe ubrania. Za naprawdę śmieszną kwotę stajemy się posiadaczkami rzeczy, na które podczas zakupów w galerii nie mogłybyśmy sobie pozwolić.
Zakupy w lumpeksach mają, jak wszystko, także swoje gorsze strony. W wielu z nich potrzeba sporo czasu na przerzucenie sterty strojów, które są, za przeproszeniem, zwykłymi szmatami. Nie zmienia to faktu, że gdzieś na dnie może być ukryta prawdziwa perełka. Drugą sprawą są ceny, które czasami nawet w takich miejscach przyprawiają o zawrót głowy, bowiem pomysłowość właścicieli czasami graniczy z szaleństwem.
Nie można się jednak zniechęcać. Wiele secondhandów praktykuje przeceny towaru, który jest w sklepie od kilku dni. W tym czasie warto wstąpić do sklepu, gdyż za przysłowiową złotówkę jesteśmy w stanie nabyć na przykład czadowe koszulki. Mowa tutaj o miejscach, w których ubrania są już wycenione. Powoli bowiem zanika idea sprzedaży „na wagę”, które były prawdziwymi okazjami.
Tak czy inaczej wyprawy na „lumpy” są niezłą rozrywką i sposobnością na złowienie okazji. Wielu osobom, ciężko się jednak do tego przekonać. Wiem to z autopsji, bowiem sama twierdziłam, że nigdy się do lumpeksu nie wybiorę, a już na pewno nic tam nie kupię. Nigdy nie mów, nigdy. Poszłam raz, ubrałam się od stóp do głów za 50 zł i wracam po dziś dzień.
Gorąco polecam i zachęcam do takiej formy zakupów. Obecnie coraz więcej osób przekonuje się do tej sprawy. Patrzymy na to trochę inaczej niż kilkanaście lat temu, kiedy uważano, że są to raczej miejsca, w których w odzież zaopatrują się ludzie biedni. W dzisiejszych czasach bardzo wiele znanych osób otwarcie mówi, że kupuje w secondhandach i jest z tego zadowolona. Tak więc jeśli macie trochę czasu i wolnej gotówki zabierzcie przyjaciółki i ruszajcie na rajd po lumpeksach. Nawet jeśli nic nie kupicie, to przynajmniej zobaczycie jak wiele dziwacznych ciuchów jest na tym świecie.
Agnieszka Psyta
(agnieszka.psyta@dlastudenta.pl)