Śpieszmy się kochać ludzi...
2010-11-01 00:20:22Jak co roku nadszedł listopad przynosząc ze sobą czas refleksji - refleksji nad życiem, śmiercią, nad przemijaniem.
Czas płynie nieubłaganie - to prawda, którą trudno podważyć. Chociaż upływ czasu to proces niezależny od nas, to sposób w jaki wykorzystamy nasz czas zależy wyłącznie od nas samych.
Biorąc pod uwagę nasz stosunek do życia, można odnieść wrażenie, że ludzie dzielą się na dwie grupy - na tych, którzy narzekają, że przysłowiowa szklanka jest w połowie pusta i na tych, którzy cieszą się, że jest jeszcze do połowy pełna.
W codziennym kołowrotku życia, zajęci własnymi problemami, poganiani sprawami "na wczoraj", skupieni na planowaniu życia, kariery i każdej wolnej minuty, często zapominamy o tym, co najważniejsze - o bliskich nam osobach, naszych "przystaniach", do których możemy i chcemy wracać.
Ks. J. Twardowski pisał "kochamy wciąż za mało i stale za późno". Wykorzystajmy jesienny czas zadumy, żeby zwolnić i zastanowić się, czego tak naprawdę pragniemy w swoim życiu, i czy nadal jesteśmy na pozycji osoby, która cieszy się, że przysłowiowa szklanka jest jeszcze do połowy pełna. Niech wiersz Steve'a Kowita stanie się dla nas pretekstem do chwili refleksji.
Ostrzeżenie
Dziś wieczór mocne dżinsy,
które noszę co dzień ponad rok
i które wydawały się w doskonałym stanie,
nagle pękły.
Jak i dlaczego nie pojmuję,
ale stało się - duże pęknięcie w kroku.
Miesiąc temu mój przyjaciel Nick
zszedł z tenisowego kortu,
wziął prysznic, przebrał się
i na ulicy przewrócił się i umarł.
Pamiętajcie, którzy to czytacie,
padać od czasu do czasu na kolana
jak poeta Christopher Smart,
i całować ziemię i radować się
i dobrze wykorzystywać czas
i okazywać życzliwość wszystkim,
nawet tym, którzy na to nie zasługują.
Bo choćbyście nie wierzyli, to nastąpi,
was też któregoś dnia nie będzie.
Ja, któremu dżinsy pękły w kroku
bez żadnego powodu,
zapewniam was, że to prawda.
Podaj dalej.
MŻ