IBS – dyskomfort studencki
2008-09-02 09:01:33Myślisz, że to nie dotyczy Ciebie? A może jednak? Może IBS, czyli Zespół Jelita Drażliwego to także twój problem?
To choroba występując dość często, związana z zaburzeniami perystaltyki jelit. Trudna do wyleczenia. Według sondaży choruje na nią ok. 30% studentów (co 8. mężczyzna z tej grupy). Jakie są przyczyny choroby? Do tej pory nie zostały jednoznacznie wyjaśnione. Znaczny wpływ na pewno mają czynniki emocjonalne (długotrwały stres np. matura, egzaminy; traumatyczne przeżycia) i nieodpowiednia dieta.
W tej dość jeszcze tajemniczej chorobie pacjent jest zdrowo, prawidłowo zbudowany. Sama zaś dolegliwość nie jest zagrożeniem dla życia. W czym zatem tkwi problem? Choroba objawia się trójpostaciowo:
- postać biegunkowa,
- postać zaparciowa,
- postać naprzemienna.
Jest bardzo kłopotliwa dla chorego, bolesna. Zaczyna się niewinnie. Zwykła, wydawać by się mogło, biegunka towarzysząca codziennym stresom może być okazać się początkiem uciążliwej dolegliwości. Biegunkom i zaparciom towarzyszą najczęściej objawy tj. wzdęcia, gazy, osłabienie, bezsenność, drżenie rąk, mdłości, wymioty, lęki, depresja (często najskuteczniejsza jest psychoterapia), u kobiet – opóźnienie miesiączki. Oprócz leczenia farmakologicznego, które jest w wielu przypadkach zupełnie nieskuteczne, trzeba przestrzegać diety. Niestety nie istnieje jedna konkretna dla wszystkich. Pacjent sam musi wyeliminować produkty, które powodują nasilenie przykrych dolegliwości. Najczęściej nie może spożywać fast foodów, smażonych mięs, ryb, warzyw, owoców. Niektórzy nie tolerują mleka, kawy, cappuccino, soków owocowych, alkoholi, ciemnego pieczywa, ziaren, kapusty, fasoli itp.
W leczeniu stosuje się również psychoterapię, która jest najskuteczniejsza przy właściwej diecie. Istnieje wiele osób, które nie potrafią poradzić sobie z zaistniałym problemem. Osoby te, zamykają się w sobie, przestają wychodzić z domu, ponieważ mają silne lęki przed biegunkami. Są odsuwani od towarzystwa ze względu na swoją dietę (nie mogą pójść np. na pizze czy piwo, prywatkę. Czują silny dyskomfort. Zaczynają mieć kłopoty w szkole, na studiach. Nie przychodzą na wykłady, egzaminy, z powodu biegunek i tego co powiedzą inni. Mając niestrawność i głośne bulgotanie w jelitach kryją się przed wzrokiem innych. Niektórzy rzucają nawet studia, powracają do domu, w którym mogą żyć ze swoją chorobą. Wyobcowani w świecie borykają się ze swoim problemem, myśląc, że są sami. Rozpadają się nawet najtrwalsze związki. Chłopak nie może zrozumieć bólu dziewczyny, tego, że woli zostać w domu, czy wstydzi się kolejnego tłumaczenia innym.
Nikt z nas nie zdaje sobie nawet sprawy, ile takich osób żyje wokół nas. Potrzebują pomocy nie tylko psychiatry, psychologa ale i otoczenia – przyjaciół, czy też zwykłych znajomych. Okażmy zainteresowanie, wyrozumiałość i pomoc. Bądźmy wrażliwi na problemy drugiego człowieka.
Barbara Głogowska
(barbara.glogowska@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
To choroba występując dość często, związana z zaburzeniami perystaltyki jelit. Trudna do wyleczenia. Według sondaży choruje na nią ok. 30% studentów (co 8. mężczyzna z tej grupy). Jakie są przyczyny choroby? Do tej pory nie zostały jednoznacznie wyjaśnione. Znaczny wpływ na pewno mają czynniki emocjonalne (długotrwały stres np. matura, egzaminy; traumatyczne przeżycia) i nieodpowiednia dieta.
W tej dość jeszcze tajemniczej chorobie pacjent jest zdrowo, prawidłowo zbudowany. Sama zaś dolegliwość nie jest zagrożeniem dla życia. W czym zatem tkwi problem? Choroba objawia się trójpostaciowo:
- postać biegunkowa,
- postać zaparciowa,
- postać naprzemienna.
Jest bardzo kłopotliwa dla chorego, bolesna. Zaczyna się niewinnie. Zwykła, wydawać by się mogło, biegunka towarzysząca codziennym stresom może być okazać się początkiem uciążliwej dolegliwości. Biegunkom i zaparciom towarzyszą najczęściej objawy tj. wzdęcia, gazy, osłabienie, bezsenność, drżenie rąk, mdłości, wymioty, lęki, depresja (często najskuteczniejsza jest psychoterapia), u kobiet – opóźnienie miesiączki. Oprócz leczenia farmakologicznego, które jest w wielu przypadkach zupełnie nieskuteczne, trzeba przestrzegać diety. Niestety nie istnieje jedna konkretna dla wszystkich. Pacjent sam musi wyeliminować produkty, które powodują nasilenie przykrych dolegliwości. Najczęściej nie może spożywać fast foodów, smażonych mięs, ryb, warzyw, owoców. Niektórzy nie tolerują mleka, kawy, cappuccino, soków owocowych, alkoholi, ciemnego pieczywa, ziaren, kapusty, fasoli itp.
W leczeniu stosuje się również psychoterapię, która jest najskuteczniejsza przy właściwej diecie. Istnieje wiele osób, które nie potrafią poradzić sobie z zaistniałym problemem. Osoby te, zamykają się w sobie, przestają wychodzić z domu, ponieważ mają silne lęki przed biegunkami. Są odsuwani od towarzystwa ze względu na swoją dietę (nie mogą pójść np. na pizze czy piwo, prywatkę. Czują silny dyskomfort. Zaczynają mieć kłopoty w szkole, na studiach. Nie przychodzą na wykłady, egzaminy, z powodu biegunek i tego co powiedzą inni. Mając niestrawność i głośne bulgotanie w jelitach kryją się przed wzrokiem innych. Niektórzy rzucają nawet studia, powracają do domu, w którym mogą żyć ze swoją chorobą. Wyobcowani w świecie borykają się ze swoim problemem, myśląc, że są sami. Rozpadają się nawet najtrwalsze związki. Chłopak nie może zrozumieć bólu dziewczyny, tego, że woli zostać w domu, czy wstydzi się kolejnego tłumaczenia innym.
Nikt z nas nie zdaje sobie nawet sprawy, ile takich osób żyje wokół nas. Potrzebują pomocy nie tylko psychiatry, psychologa ale i otoczenia – przyjaciół, czy też zwykłych znajomych. Okażmy zainteresowanie, wyrozumiałość i pomoc. Bądźmy wrażliwi na problemy drugiego człowieka.
Barbara Głogowska
(barbara.glogowska@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
Słowa kluczowe: IBS – dyskomfort studencki ból brzucha choroba