Letnie przesilenie
2008-07-29 15:06:10Latem wiele osób narzeka na odpływ energii. Wszystkiemu winien brak odpoczynku. Ale jak tu odpocząć, kiedy znów trzeba pójść do pracy? Tzw. zmęczenie materiału po ciężkiej wiośnie i zimie to w wielu przypadkach główny objaw letniego przesilenia. Czy dotyczy to również ciebie? Jeśli wstajesz rano i jedyne o czym myślisz to to, że zamiast opalać ciało na pięknej nadmorskiej plaży, musisz po raz kolejny zamknąć się w biurze na parę godzin, to być może nie tylko tęsknota za urlopem... Najwyższy czas na relaks i regenerację sił.
Nigdy nie zabieraj pracy do domu. Stara wyświechtana prawda, o której większość z nas ciągle zapomina. Po pracy postaraj się totalnie zrelaksować. Włącz swoją ulubioną muzykę i pozwól sobie na odpoczynek. Możesz wziąć kąpiel lub wskoczyć do łóżka z ciekawą książką. Ja zachęcam do uprawiania sportów. Relaks na świeżym powietrzu pozwoli dotlenić mózg i zregenerować siły. Jak dla mnie nie ma nic bardziej przyjemnego, niż tak zwane pozytywne zmęczenie. Ponieważ do pracy jeżdżę rowerem, dzienną dawkę ruchu mam zapewnioną, jednak zawsze skuszę się na godzinkę fitness albo lepiej dwie tańca. Ruchu nigdy za wiele, a ten kto myśli, że po pracy człowiek jest już tak wykończony, że aktywność fizyczna może go tylko dobić, jest w błędzie. Wysiłek naładuje wasze akumulatory.
Spędzam w pracy większą część mojego dnia, głównie przed komputerem. Zawsze staram się znaleźć chociaż 15 minut na krótkie ćwiczenia. W pozycji siedzącej cierpi przede wszystkim wasz kręgosłup. Oto parę propozycji jak się troszkę rozruszać.
1. Stań w lekkim rozkroku, dłonie splecione na wysokości brzucha. Przenieś ręce przodem w górę i maksymalnie je wyciągnij. Następnie wykonaj skłon w bok w prawą i lewą stronę, opuść ręce na wysokość klatki piersiowej i wyciągnij je maksymalnie w przód z jednoczesną retrakcją klatki piersiowej.
2. Stań w lekkim rozkroku i wykonaj energiczne wymachy rąk w przód i tył. Następnie krążenie bioder w prawą i lewą stronę.
3. Teraz czas na tzw. „pajacyki” – nogi złączone, ręce wzdłuż tułowia. Wykonaj energiczny podskok do rozkroku z jednoczesnym wymachem rąk bokiem w górę. Ćwiczenie powtórz 10 razy.
4. Stań pół metra przed biurkiem i oprzyj o nie ręce. Pochyl ciało do przodu tak, żeby czuć było rozciąganie mięśni podudzia. Zginaj raz prawą, raz lewą nogę.
5. Chwila relaksu na koniec – stań w szerokim rozkroku i wykonaj 5 głębokich wdechów przez nos z jednoczesnym przeniesieniem rąk w górę. Przy wydechu opuszczamy ręce bokiem.
Braki energii możecie uzupełnić także różnymi specyfikami, które pobudzą wasze ciało do działania. Mówię tu o niezbyt zdrowych napojach energetycznych lub bardziej polecanych specyfikach naturalnych. W szczególności polecam czerwoną herbatę, która w wersji schłodzonej dodaje powera. Jeśli i to nie pomoże, zawsze możecie wziąć zwolnienie lekarskie i udać się do ciepłych krajów doładować akumulatorki.
Dagmara Trebenda
(dagmara.trebenda@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
Nigdy nie zabieraj pracy do domu. Stara wyświechtana prawda, o której większość z nas ciągle zapomina. Po pracy postaraj się totalnie zrelaksować. Włącz swoją ulubioną muzykę i pozwól sobie na odpoczynek. Możesz wziąć kąpiel lub wskoczyć do łóżka z ciekawą książką. Ja zachęcam do uprawiania sportów. Relaks na świeżym powietrzu pozwoli dotlenić mózg i zregenerować siły. Jak dla mnie nie ma nic bardziej przyjemnego, niż tak zwane pozytywne zmęczenie. Ponieważ do pracy jeżdżę rowerem, dzienną dawkę ruchu mam zapewnioną, jednak zawsze skuszę się na godzinkę fitness albo lepiej dwie tańca. Ruchu nigdy za wiele, a ten kto myśli, że po pracy człowiek jest już tak wykończony, że aktywność fizyczna może go tylko dobić, jest w błędzie. Wysiłek naładuje wasze akumulatory.
Spędzam w pracy większą część mojego dnia, głównie przed komputerem. Zawsze staram się znaleźć chociaż 15 minut na krótkie ćwiczenia. W pozycji siedzącej cierpi przede wszystkim wasz kręgosłup. Oto parę propozycji jak się troszkę rozruszać.
1. Stań w lekkim rozkroku, dłonie splecione na wysokości brzucha. Przenieś ręce przodem w górę i maksymalnie je wyciągnij. Następnie wykonaj skłon w bok w prawą i lewą stronę, opuść ręce na wysokość klatki piersiowej i wyciągnij je maksymalnie w przód z jednoczesną retrakcją klatki piersiowej.
2. Stań w lekkim rozkroku i wykonaj energiczne wymachy rąk w przód i tył. Następnie krążenie bioder w prawą i lewą stronę.
3. Teraz czas na tzw. „pajacyki” – nogi złączone, ręce wzdłuż tułowia. Wykonaj energiczny podskok do rozkroku z jednoczesnym wymachem rąk bokiem w górę. Ćwiczenie powtórz 10 razy.
4. Stań pół metra przed biurkiem i oprzyj o nie ręce. Pochyl ciało do przodu tak, żeby czuć było rozciąganie mięśni podudzia. Zginaj raz prawą, raz lewą nogę.
5. Chwila relaksu na koniec – stań w szerokim rozkroku i wykonaj 5 głębokich wdechów przez nos z jednoczesnym przeniesieniem rąk w górę. Przy wydechu opuszczamy ręce bokiem.
Braki energii możecie uzupełnić także różnymi specyfikami, które pobudzą wasze ciało do działania. Mówię tu o niezbyt zdrowych napojach energetycznych lub bardziej polecanych specyfikach naturalnych. W szczególności polecam czerwoną herbatę, która w wersji schłodzonej dodaje powera. Jeśli i to nie pomoże, zawsze możecie wziąć zwolnienie lekarskie i udać się do ciepłych krajów doładować akumulatorki.
Dagmara Trebenda
(dagmara.trebenda@dlastudenta.pl)
Fot. Łukasz Bera
Słowa kluczowe: Letnie przesilenie fitness cwiczenia kondycja odchudzanie zdrowy tryb życia