Pokonaj przeziębienie... dietą

Tegoroczna zima wyjątkowo mocno daje nam we znaki. Niezdecydowana aura, silny wiatr oraz iście syberyjski mróz sprawiają, że naprawdę niewiele trzeba, aby złapać mniej lub bardziej uciążliwą infekcję. Pojawia się katar, ból głowy, drapanie w gardle, ogólne osłabienie organizmu i zwykle wtedy biegniemy do apteki po coś, co szybko 'postawi nas na nogi'. Nie dziwi więc fakt, że jesteśmy drugim – zaraz po Francji – krajem w Europie o największym spożyciu lekarstw. Niewielu z nas zdaje sobie jednak sprawę z tego, że dużo skuteczniejszą metodą walki z przeziębieniem czy grypą, jest nie szpikowanie się substancjami syntetycznymi, ale odpowiednia dieta!

Aby wygrać bitwę z zimową infekcją, musimy zwiększyć ilość dostarczanego do organizmu białka, witamin (głównie A,C i E) – ale naturalnych, a nie w formie preparatów chemicznych, oraz błonnika i składników mineralnych (cynk, żelazo, magnez, selen). Warto więc zajadać się wówczas świeżymi owocami (m.in. cytrusami bogatymi w witaminę C) i warzywami, orzechami, produktami mlecznymi i chudym mięsem.

W leczeniu przeziębienia przebiegającego z gorączką, bardzo ważne jest uzupełnianie płynów w organizmie. Najlepsze do tego celu będą napary ziołowe (rumianek, krwawnik pospolity, mięta, szałwia, lipa, a także bez czarny, które m.in. wykazują właściwości napotne, przyczyniają się do obniżania gorączki i łagodzenia kaszlu) oraz herbatki owocowe (np. z malin z dodatkiem miodu). W tym czasie warto ograniczyć z kolei picie kawy i mocnej herbaty, bowiem przyczyniają się one do wypłukiwania z organizmu cennych witamin oraz składników mineralnych.

Naszemu układowi odpornościowemu, który został poważnie osłabiony przez zimową infekcję, niewątpliwie przyda się wsparcie ze strony... bakterii. Mowa oczywiście o dobroczynnych bakteriach, czyli probiotykach, które dbają o rozwój prawidłowej mikroflory, syntezują witaminy, oraz chronią organizm przed atakiem bakterii chorobotwórczych. Spożywanie produktów bogatych w probiotyki (a więc głównie kefirów i jogurtów typu 'bio') jest szczególnie ważne w przypadku przyjmowania antybiotyków (które niszczą naturalną florę bakteryjną). Należy pamiętać także o prebiotykach, a więc substancjach, które wspierają rozwój probiotyków. Znaczne ich ilości znajdują się w ziemniakach, cebuli i porach.

Na zakończenie wspomnę jeszcze o chyba najbardziej znanym lekarstwie na przeziębienie – czosnku, który słusznie uznawany jest za naturalny antybiotyk (zawiera substancje o działaniu antybakteryjnym). Najlepiej jest spożywać go na surowo, tuż po obraniu (inaczej substancje aromatyczne się ulotnią).

Życzę wszystkim czytelniczkom, aby nie musiały korzystać z moich rad.

Monika Śliwa

(dlastudentki@dlastudenta.pl)

---