Przyczajony tygrys, ukryty smok
2006-03-15 00:00:00Każda z nas ma dwie natury. Weźmy na przykład mnie. Wyglądam dość niewinnie z blond włoskami wokół, nie ukrywajmy, dość dziecinnej buźki. Ale to co siedzi w środku już nie jest takim spokojnym i grzeczniutkim aniołkiem. Dla bardziej szalonej i mrocznej strony kobiecego wnętrza nie ma nic lepszego niż bardziej energetyczne formy aerobiku takie jak Tae bo.
Niesamowite połączenie taekwondo, kick boxingu i aerobiku. Coś pięknego dla każdego. Zarówno kobiety jak i mężczyźni znajdą w tych zajęciach coś dla siebie. Polecam zaciągnąć na zajęcia swojego chłopaka czy kolegę. Same się przekonacie jaka to świetna zabawa, a płeć przeciwna pozna co tak naprawdę w was drzemie.
Tae bo jest kombinacją kopnięć oraz ciosów zapożyczonych z różnych sztuk walki, wykonywanych w odpowiednim rytmie przy muzyce. Bardzo istotne jest odpowiednie wykończenie ruchów. Ciosy muszą być wyprowadzane z centrum ciała, aby zaangażowane były różne grupy mięśniowe jednocześnie. Są to zajęcia o bardzo wysokiej intensywności, wymagające koncentracji i dobrej kondycji.
Wiele osób obawia się zajęć fitness, ponieważ uważają że nie dadzą sobie rady z zapamiętaniem trudnej choreografii. Tae bo i pod tym względem jest odmienne. Opiera się bowiem na ciosach: prostym, sierpowym oraz podbródkowym. Dochodzi do tego różna praca nóg. Nie są to zatem zajęcia skomplikowane koordynacyjnie. Niech nikt nie pomyśli jednak, że jak mało ruchów to łatwo się zanudzić. Osobiście przekonałam się, że na tych zajęciach jest to niemożliwe, ponieważ istnieje wiele kombinacji ciosów i kopnięć.
Jako mały diabełek uwielbiam czuć się jak Bruce Lee i w rytm ciekawej muzyczki powalać moimi precyzyjnymi ciosami kolejnych wyimaginowanych wrogów. Jeżeli tylko macie odrobinkę wolnego czasu i chęci, wstąpcie nawet z czystej ciekawości na Tae bo. Obiecuję że nie pożałujecie!
Dagmara Trebenda
(dagmara.trebenda@dlastudenta.pl)
Niesamowite połączenie taekwondo, kick boxingu i aerobiku. Coś pięknego dla każdego. Zarówno kobiety jak i mężczyźni znajdą w tych zajęciach coś dla siebie. Polecam zaciągnąć na zajęcia swojego chłopaka czy kolegę. Same się przekonacie jaka to świetna zabawa, a płeć przeciwna pozna co tak naprawdę w was drzemie.
Tae bo jest kombinacją kopnięć oraz ciosów zapożyczonych z różnych sztuk walki, wykonywanych w odpowiednim rytmie przy muzyce. Bardzo istotne jest odpowiednie wykończenie ruchów. Ciosy muszą być wyprowadzane z centrum ciała, aby zaangażowane były różne grupy mięśniowe jednocześnie. Są to zajęcia o bardzo wysokiej intensywności, wymagające koncentracji i dobrej kondycji.
Wiele osób obawia się zajęć fitness, ponieważ uważają że nie dadzą sobie rady z zapamiętaniem trudnej choreografii. Tae bo i pod tym względem jest odmienne. Opiera się bowiem na ciosach: prostym, sierpowym oraz podbródkowym. Dochodzi do tego różna praca nóg. Nie są to zatem zajęcia skomplikowane koordynacyjnie. Niech nikt nie pomyśli jednak, że jak mało ruchów to łatwo się zanudzić. Osobiście przekonałam się, że na tych zajęciach jest to niemożliwe, ponieważ istnieje wiele kombinacji ciosów i kopnięć.
Jako mały diabełek uwielbiam czuć się jak Bruce Lee i w rytm ciekawej muzyczki powalać moimi precyzyjnymi ciosami kolejnych wyimaginowanych wrogów. Jeżeli tylko macie odrobinkę wolnego czasu i chęci, wstąpcie nawet z czystej ciekawości na Tae bo. Obiecuję że nie pożałujecie!
Dagmara Trebenda
(dagmara.trebenda@dlastudenta.pl)
Słowa kluczowe: sztuki walki